Jakub Bielecki (bramkarz Ruchu):
- Momentami było trudno, ale jest to gdzieś w DNA Ruchu. Jak jeszcze przed moją przerwą robiliśmy trzy awanse, to była trochę droga przez męki. Była masa meczów, gdzie cierpieliśmy i trzeba było dać z przysłowiowej wątroby. Z Koroną do tego wróciliśmy. Jak brakuje umiejętności czy innych aspektów technicznych, to trzeba dać serducho. Po blamażu z Wisłą nazwałem to w ten sposób, że na białej ścianie ktoś dał czerwony napis. Wczoraj położyliśmy dopiero pierwszą warstwę białej farby. Ten napis jeszcze się przebija i kupa roboty przed nami, żeby to na dobre zamazać.
Czuję wewnętrzną satysfakcję. Traktowałem tę szansę debiutu na Stadionie Śląskim jako nagrodę za drogę, którą ostatnio przeszedłem. Fajny jest jej happy end. Chwil zwątpienia było bardzo dużo. Więcej było emocji negatywnych niż pozytywnych. Przyświecał mi cel i teraz możemy się cieszyć.
Filip Starzyński (pomocnik Ruchu):
- Interwencja Kuby dodała nam wiary i nas trochę zmobilizowała, chociaż uważam, że wyszliśmy nieźle od początku i w zasadzie była to pierwsza akcja Korony. Nie mogą mi się jednak takie rzeczy przydarzać i powinienem się lepiej ustawić w polu karnym. Fajnie, że udało nam się w miarę szybko zrehabilitować po meczu z Wisłą, ale potrzebujemy jeszcze trochę wygranych, żeby zmazać tę plamę.
Miłosz Trojak (obrońca Korony):
- Jeżeli nie strzela się dwóch karnych, to ciężko myśleć o zwycięstwie. Pierwsza połowa całkowicie przespana, mocne słowa padły w szatni, bo to wyglądało tak, jakbyśmy wyszli sobie pograć na orliku. Boli ta przegrana, bo chcieliśmy spełnić swoje marzenie, jakim była gra na narodowym. Mieliśmy swoje sytuacje, ale nie wpadło. Naszą siłą była zawsze gra na zero z tyłu, a dzisiaj dwie łatwo stracone bramki. Pierwsza po stałym fragmencie, gdzie zostaliśmy zablokowani, a uczulaliśmy się na to. Przed nami jeszcze cała runda i skupiamy się na lidze.
W Chorzowie serce bije mocniej i szkoda, że nie udało się tu wygrać. Fajny tu miałem czas, ale teraz już jestem w Koronie. Boli ta porażka, bo myślałem, że z tą drużyną jesteśmy w stanie powalczyć o narodowy. Wygrał Ruch i należą się gratulacje.
źródło: Niebiescy.pl / TVP Sport