- Mamy świadomość, że zagramy z drużyną, która pewnie dawałaby sobie radę na poziomie 1 ligi. Analizowaliśmy jej mecze. Uważam, że w naszej lidze są gorzej zorganizowane zespoły. Unia prezentuje się bardzo dobrze, dlatego zmiany w składzie będą kosmetyczne. Jedziemy do rywala, który jest na poziomie pierwszoligowym i nie bez przyczyny wyeliminował Motor czy GKS - mówi przed meczem w Skierniewicach trener Ruchu Dawid Szulczek.
Domowy bilans Unii jest imponujący: ostatnią porażkę przed własną publicznością poniosła w połowie listopada 2023, czyli 22 mecze temu. Tej jesieni na ligowym gruncie odniosła u siebie 7 zwycięstw i 1 remis, do tego doszły jeszcze sukcesy pucharowe. - Zwracamy uwagę na taki bilans. Widzimy, jak dobrze nasi rywale czują się u siebie. W tej rundzie zremisowali tylko raz, pozostałe mecze wygrali, nawet z Ekstraklasą, oczywiście z Motorem odbyło się to po dogrywce i karnych, ale finalnie awansowali. To musi budzić uznanie, ale... każda passa się kiedyś kończy - podkreśla szkoleniowiec Ruchu.
- Mamy takie podejście, że Puchar Polski może dać nam wiele pozytywnych emocji. Fajnie byłoby gościć na Stadionie Śląskim ekstraklasowe marki, a potem zagrać na Narodowym. Trzeba mierzyć wysoko! - zaznacza Szulczek.
źródło: Ruch Chorzów / Niebiescy.pl