Janusz Niedźwiedź (trener Ruchu):
- Bardzo chcieliśmy dzisiaj wygrać. Pierwsze spotkanie jest szczególnie ważne w kontekście budowy drużyny. Jesteśmy zadowoleni nie tylko z tych dwóch bramek, ale również ze szczelnej obrony, zwłaszcza w drugiej połowie. Nie dopuściliśmy przeciwnika do sytuacji i w konsekwencji nie straciliśmy bramki. Duże gratulacje dla całego zespołu, bo ciężko pracował w okresie przygotowawczym. Dzisiaj jeszcze w pierwszej połowie nie oglądaliśmy jeszcze tego, jak jest w stanie grać Ruch, natomiast świetnie wykonany rzut rożny dał nam piękną bramkę, czyli coś, co było trenowane. W drugiej części nie dopuszczaliśmy rywali do sytuacji. Jedna szybka akcja skończyła się faulem i rzutem karnym, który Daniel zamienił na bramkę. Dziękuję kibicom za wspieranie nas. Super, że jesteście z nami. Nie możemy już doczekać się kolejnego spotkania u siebie, żeby przy naszych kibicach również po końcowym gwizdku cieszyć się z trzech punktów.
Radosław Sobolewski (trener Odry):
- Nie możemy być zadowoleni po tym spotkaniu. Przegrywamy u siebie, a niesamowicie chcieliśmy wygrać. Wiem, jakie nastroje panowały w szatni i jak chcieli się zaprezentować nasi piłkarze. Jeżeli chodzi o wynik, to tutaj nam nie wyszło. Piłka nożna to konkrety i w tym wypadku Ruch był po prostu konkretny. Nie stworzył sobie sytuacji stuprocentowych z gry. Dwie bramki zdobył ze stałych fragmentów. Zwłaszcza ta pierwsza, szybko strzelona, dała Ruchowi mnóstwo tlenu i uskrzydliła. Od początku graliśmy konsekwentnie, w pierwszej połowie stworzyliśmy dogodne sytuacje. Przynajmniej jedną powinniśmy zamienić na bramkę i może poszłoby to w drugą stronę. Bardzo żałuję, że nie wykorzystaliśmy żadnej z tych okazji. W drugiej części staraliśmy się odrobić straty, posiadanie piłki było po naszej stronie, natomiast konkretów z naszej stronie nie było.
źródło: Ruch Chorzów