- Witam wszystkich w Nowym Roku i życzę wszystkiego Niebieskiego - powiedział na rozpoczęcie dzisiejszej konferencji prasowej trener Ruchu Chorzów
Janusz Niedźwiedź. Nowy szkoleniowiec Niebieskich wypowiedział się:
o celach
- Przyszedłem do Ruchu walczyć z zespołem o to, żeby napisać piękną historię, żebyśmy po 34. kolejce zamknęli to klamrą i utrzymali się w Ekstraklasie. Ten klub zasługuje na to. Trzeba zrobić dobrą pracę, nikt nam niczego za darmo nie da, ale wierzę w to głęboko, że jesteśmy w stanie to osiągnąć.
o aklimatyzacji
- Z racji tego jakich ludzi spotkałem, przebiegła bardzo sprawnie i szybko. Jestem trenerem, który się szybko aklimatyzuje, natomiast rzeczywiście poczułem ducha tego miejsca, tej historii. W Ruchu pracują świetni ludzie, którzy patrzą w jedną stronę. Dziękowałem już prezesom za zaufanie i za to, że powierzyli mi tę misję i uwierzyli we mnie. Spodobała mi się ich determinacja.
o rundzie jesiennej
- Z moim sztabem już od kilku dni prowadzimy rozmowy i analizy. Siłą rzeczy patrzymy też na to, co było w przeszłości, choćby z racji oceny tego co nie funkcjonowało. Była część rzeczy, które funkcjonowały i trzeba je wzmocnić. To już nasza rola jako trenerów, aby te kwestie poprawiać. Teraz już skupiamy się na tym, żeby mniej myśleć i mówić o przeszłości. Jak przychodzi nowy trener to jest nowa karta i chcemy, żeby drużyna zapisała ją na nowo, najoptymalniej i najlepiej jak będzie można.
o narzędziach i elementach do poprawy
- Jak brakuje wyników, to bardzo często sprowadza się to do tego, że drużyna nie chce biegać i walczyć. Ruch wielokrotnie pokazał, że jest zdeterminowany i jest drużyną walczącą. Trzeba wzmocnić ten zespół, jeśli chodzi o model gry. Popularnie w języku trenerskim nazywa się to narzędziami. Musimy wyposażyć zawodników w te narzędzia, aby mogli je używać w trakcie meczu i jak najlepiej funkcjonowali na boisku. Trzeba organizacji gry oraz pracy. To będą elementy, na które zwrócimy uwagę. Jesienią zabrakło pewnych aspektów, o których w większości nie chcę dzisiaj mówić. Trzeba wzmocnić ten zespół jeśli chodzi o grę w obronie i nie mówimy tylko o obrońcach czy bramkarzu, bo to jest ostatnia linia. Jako całość musimy wyglądać lepiej. Chcemy poprawić grę w ofensywie, szczególnie rozwijanie i budowanie akcji, żeby były większe powtarzalności. Moją rolą jest to, żeby z każdego z zawodników wyciągnąć maksimum potencjału.
o trenerze bramkarzy
- Chciałem podziękować poprzedniemu trenerowi Ryszardowi Kołodziejczykowi za pracę, wkład oraz za to, że był z drużyną i pracował na rzecz Ruchu. Ukłony i serdeczne podziękowania. Natomiast jako trener uznałem, że obsadę trenera bramkarzy powierzę trenerowi Radosławowi Hołubcowi. Znałem się z nim z pracy w Stali Rzeszów. Mam określone wymagania, jeżeli chodzi o tę pracę. To nie jest już jak kiedyś, że bramkarz sobie a drużyna sobie. Golkiper jest integralną częścią i potrzeba odpowiedniej pracy, współpracy z całą drużyną, blokiem obronnym, budowania gry przez bramkarza. Będziemy kładli na to nacisk. Stąd właśnie pomysł, by zaproponować zatrudnienie trenera Hołubca, który wierzę, że wykona z bramkarzami bardzo dobrą pracę.
o obsadzie bramki
- Trener Radosław dołączył do nas tak naprawdę wczoraj. Miał kontrakt, który go wiązał na długie lata ze Stalą Rzeszów. Podziękowania dla właściciela Rafała Kalisza, który mógł się nie zgodzić, a jednak przystał na to, żeby Radek kontynuował swoją pracę na rzecz Ruchu. Badamy najlepsze opcje, w tym temacie dużo się dzieje, ale pozwólcie, żeby trener Hołubiec zajął się tym tematem. On jest od oceny bramkarskiej, wie, jaką filozofię wyznajemy i wie, jakiego typu bramkarza szukamy. Niewykluczone, że Kamiński dołączy do nas, ale trzeba dać trenerowi więcej czasu na zapoznanie z tym tematem.
o transferach
- W Ruchu spotkałem ludzi, którzy mają otwartą głowę, chcą rozmawiać i będziemy analizować każdą sytuację. Rzecz jasna, dla mnie jako trenera najlepiej byłoby już dzisiaj mieć wszystkich zawodników i ich przygotowywać, ale to nie jest koncert życzeń. Trzeba dokładnie każdy ruch przeanalizować i zastanowić się, żeby zawodnik pasował do naszej filozofii. Oczywiście okres przed obozem w Turcji jest kluczowy, żeby zasiliło nas jak najwięcej zawodników, bo tam będzie integracja grupy i będziemy mogli jeszcze więcej potrenować. Czasem trzeba czekać, czasem warto na kogoś poczekać dwa, trzy dni dłużej, ale mieć lepszego piłkarza.
Cały czas mówimy o wzmocnieniu zespołu zawodnikami z zewnątrz, a ja chcę swoją uwagę poświęcić piłkarzom, którzy są w Ruchu i wycisnąć z nich maksymalnie tyle, ile można. To zadanie dla mnie i mojego sztabu.
o odwołaniu sparingu z Odrą
- Uznałem, że może to być groźne dla zawodników, którzy będą po całym dniu podróży. Pamiętajmy też, że to jest zmiana nawierzchni. Murawa trawiasta w Turcji, a w Polsce to może być różnica. Dlatego dołożyliśmy jeden sparing w Turcji na 31 stycznia, natomiast mecz z Odrą musieliśmy odwołać. Po powrocie ze zgrupowania będzie też chwila dla zawodników, żeby odpoczęli i następnie zaczniemy mikrocykl przed spotkaniem z Legią.
o obawach o utrzymanie
- Piłka nożna ma sprawiać radość, frajdę. Uwielbiam, gdy zawodnicy rosną, poprawiają się i stają się lepsi. Wynik to główny cel, ale żeby do tego doszło, ważne żeby piłkarze stawali się coraz lepsi. Przychodząc dzisiaj do Ruchu, nie myślę o tym, co będzie za kilka miesięcy. Nie mam na to wpływu. Mam wpływ na to, jak zorganizować dzisiejszy trening, w jaki sposób poprowadzić zespół, jak przygotować się na zgrupowaniu, jak znajdować to wszystko, co pomoże w wygrywaniu meczów, w punktowaniu. Zawsze wychodzę z założenia, żeby się nigdy nie poddawać i zawsze dawać z siebie maksa. Tego będę oczekiwał od zespołu, a nie myślenia i kalkulowania, a co będzie, a ile punktów... Wiemy, ile mniej więcej ich potrzeba, ale ten sezon może być wyjątkowy. Dzisiaj to jest zgadywanie, ile punktów wystarczy do utrzymania. Na pewno trzeba będzie dać z siebie maksa i zrobić wszystko co możemy, żeby w przyszłym sezonie Ekstraklasa była w Chorzowie.
Notował: Neo (Niebiescy.pl)