Paluch: "Samym charakterem nie wygrywa się w ekstraklasie" |
- Data: 07.11.23; 14:15 Dodał: Neo
- Ruch potrzebuje najprostszego, czyli zwycięstwa. To nie ma znaczenia czy w Chorzowie będzie Jose Mourinho czy ktoś z polskich trenerów. Jeśli nie będzie zwycięstwa, to nie będzie tej drużyny. Piłka nożna jest prostą dyscypliną i jeśli się wygrywa, buduje się morale. Jeśli nie idzie, zespół się pogrąża - tak jak wszyscy beniaminkowie - osiada na dnie tabeli, straty do bezpiecznej strefy rosną i zawodnicy także to czują. Jeśli nie będzie wygranych, Ruchowi będzie ciężko - mówi Sławomir Paluch, który w latach 1993-94 i 1999-2003 reprezentował barwy Niebieskich. Prezentujemy fragmenty wywiadu, jaki ukazał się na łamach "Sportu".
Wyniki meczów Ruchu Chorzów
W ostatnim czasie ścierały się dwie opinie. Jedna mówiła, że skład Ruchu jest tak słaby, że zmiana trenera i tak nic tutaj nie da. Druga, że coś się w tej ekipie wypaliło się i szkoleniowca trzeba zmienić, aby dać piłkarzom nowy impuls. Do której wersji panu bliżej?
- Widzę to tylko z zewnątrz. Ale patrząc na to realnie - z punktu widzenia kibica, mamy tu drużynę, która zrobiła dwa awanse z rzędu z trenerem Skrobaczem. Nie było tam spektakularnych wzmocnień, bo patrząc na to, kto przyszedł do Ruchu przed ekstraklasą, nie obiło się o ucho, aby były to nazwiska, które faktycznie mogą coś zdziałać. Takie, które spowodują, że zespół zacznie lepiej grać. Na pewno jest to drużyna z charakterem, co pokazywała już wcześniej, ale samym charakterem nie wygrywa się w ekstraklasie. Można powalczyć, ale potrzebne są już umiejętności, a tutaj pod tym względem Ruch ich za dużo nie ma. Brakuje też odpowiednich indywidualności, jakie są w innych drużynach. Opinie mogą być różne, ale moim zdaniem na dzień dzisiejszy brakuje w Chorzowie umiejętności czysto piłkarskich.
(...)
Czy wierzy pan w utrzymanie Ruchu?
- Jasne, że wierzę! Nie takie rzeczy działy się w futbolu. Ruchowi nie można odmówić charakteru i tego, że bardzo chce. Brakuje może jakości, ale jeśli wygra jeden czy dwa mecze z rzędu, złapie pewność, że jednak można się przełamać, to myślę, że potem da radę zdobyć więcej punktów. Ale jeśli w najbliższej perspektywie, do przerwy zimowej, tych punktów nie będzie, to później będzie tylko coraz trudniej.
źródło: Sport |
|