- Ruch ma wymagających kibiców. Nie może być inaczej, skoro to czternastokrotny mistrz Polski. Wszyscy marzą tu o najwyższych celach. Nie zawsze udaje się tym oczekiwaniom sprostać. Trzeba wiedzieć, że Ekstraklasa przez lata naszej nieobecności bardzo się rozwinęła i trochę nam odjechała. Widać to gołym okiem. Zależy nam jednak na budowaniu frekwencji, w Gliwicach przychodzi prawie dziesięć tysięcy wiernych fanów, na Stadionie Śląskim możliwości będą znacznie większe, docelowo magia dziać ma się zaś przy Cichej 6 - mówi Prezes Seweryn Siemianowski, który udzielił obszernego wywiadu portalowi Weszlo.com. Prezentujemy wybrane fragmenty.
Czuje pan rozczarowanie, że Ruch ma siedem punktów po dziesięciu meczach i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy? Seweryn Siemianowski: - Nikt nie byłby zadowolony. Latem dokooptowaliśmy jednak do składu naprawdę wielu zawodników. Potrzebują czasu na zgranie i zaadoptowanie się w ekstraklasowych warunkach.
(...)
Zastanawia się pan nad zwolnieniem Jarosława Skrobacza? - Nie, nie, absolutnie.
W ogóle? - Dobrze współpracujemy. Człowiek w piłce raz jest bogiem, a innym razem zerem. Przeżyłem to już jako zawodnik. Ta sinusoida jest niesamowita, od meczu i tygodnia zależy, czy cię uwielbiają, czy nienawidzą, to na swój sposób fascynujące. Nie możemy trenera demonizować, robić nerwowych ruchów, nie o to chodzi. Klub jest przygotowany na każdy scenariusz, wiadomo. Ale tak jak zawodnicy mają szansę, żeby się wykazać, tak też zaufaniem obdarzamy sztab szkoleniowy, w końcu pierwszy raz pracuje na poziomie Ekstraklasy. Wierzę, że uniosą ten ciężar i przeskoczą poprzeczkę, którą sami zawiesiliśmy sobie na tak wysokim pułapie. Niech ta ekstraklasowa historia trwa dłużej niż tylko jeden sezon.
Gdyby Ruch był klubem mniejszym, nie tak legendarnym i niespajającym tak potężnej grupy kibiców, Skrobacz pewnie miałby jeszcze silniejszą pozycję. Przy braku poprawy wyników jego posada może być zagrożona? - Wyniki są pochodną wielu elementów, pracę trenera trzeba oceniać przez pryzmat postępu zespołu i poszczególnych piłkarzy. Czy drużyna walczy? Czy między nią a sztabem jest dobra chemia? To kluczowe pytania, same rezultaty mogą być mylące przy chłodnej ocenie. Dopóki jest nadzieja na lepsze jutro, po prostu… musi być lepiej, bo trudno, żeby nie było. Jarosław Skrobacz ma silną pozycję, uczestniczył w dwóch awansach z rzędu, naprawdę wariactwem byłoby przeprowadzanie jakichś nerwowych ruchów.
Najbardziej zabolała pana porażka z rezerwami Legii w Pucharze Polski? - Na pewno, mecz mina, taka wpadka z trzecioligowcem nie powinna się zdarzyć. Zdecydowała dyspozycja dnia, coś nie zagrało, ewidentnie byliśmy słabsi od zmotywowanego zespołu rezerw Legii. To jest też piękne w Pucharze Polski, że każdy wygrać może z każdym.
(...)
Frekwencja jest wspaniała, ale wychodzicie tylko na minimalny plus. Ile osób przychodzić ma na Stadion Śląski? - Pierwszy mecz na Stadionie Śląski zakontraktowany jest na trzydzieści trzy tysiące kibiców. Myślę, że uda się ten wynik wykręcić, jeśli wokół klubu wciąż unosić się będzie dobra aura, a każdy człowiek spośród dziesięciu tysięcy, pojawiających się regularnie w Gliwicach, weźmie ze sobą po dwie osoby na obiekt w Chorzowie, który mamy przecież dużo bliżej. Wielu mieszkańców naszego miasta nie miało jeszcze okazji zobaczyć od środka Stadionu Śląskiego po przebudowie. Jak ten pierwszy mecz dobrze się potoczy, jak chłopcy będą dzielnie walczyć, o co zupełnie się nie martwię, dobrą frekwencję pewnie uda podtrzymać się na poziomie tych dwudziestu czy trzydziestu tysięcy.
Ruch chce bić się z Legią i Lechem o sezonowy rekord frekwencji na meczu Ekstraklasy? - Tak, nikt nie spoczywa na laurach. Wiosną czekają nas kapitalne mecze na Stadionie Śląskim - z Legią, Górnikiem, Lechem. Mało, urodziny klubu przypadają na spotkanie z Widzewem. Najlepiej, jakby z kolejki na kolejkę frekwencja rosła. Wszyscy muszą być do tego przekonani. Żądni emocji. Dopisać powinna pogoda, choć, co tu się martwić: na trybunach atmosfera na pewno będzie gorąca, nawet jak na dworze będzie ciut zimniej, to też kusi i zachęca.
To będzie krok milowy przy spłacaniu długów? - Myślę, że tak, ale też nie demonizowałbym tych długów. Do spłacenia został tylko układ, który aktualnie jest w trakcie zmiany - czekamy na wyznaczenie przez sąd sposobu głosowania. Przenosiny na Stadion Śląski pomogą jednak nie tylko przy spłacaniu tych pozostałych długów, ale przede wszystkim w rozwoju klubu, zbroić musimy się na każdej płaszczyźnie.
Czemu nigdy nie podajcie konkretnej kwoty długów, które Ruch jeszcze musi spłacić? - Wszystko opublikowane jest na giełdzie, całkowicie jawne i transparentne, do tego klarownie komunikowane. Nie chcę niczego przekręcić, ale kiedyś było pięćdziesiąt milionów złotych, a teraz jest dwadzieścia pięć, czyli dwa razy mniej: dwanaście ze spółki miejskiej, ponad pięć od naszych akcjonariuszy, reszta od mniejszych wierzycieli. Część chcielibyśmy przekonwertować, część trzeba będzie spłacić, ale to nie będą kwoty, które zabiją klub. Myślę, że będzie to dla nas bezpieczne i wcale niedługo będziemy mogli ogłosić, że wszystkich długów się na dobre pozbyliśmy.
Pewne sprawy utknęły w sądzie, ale większego zagrożenia nie widzę. Prowadzimy racjonalną politykę. Do każdej złotówki pochodzimy z szacunkiem. Budżet trzymamy w ryzach. Wydatki nie mogą być większe niż wpływy. Jesteśmy wypłacalni i wiarygodni, wszyscy pensje dostają na czas, mogą liczyć też na przeróżne premie. Może gdzieś indziej piłkarze zarobiliby więcej, ale u nas dostają należność na czas. Słowo stoi ponad wszystko inne. Dlatego też tak spokojnie podchodzimy do gorszych wyników. Przecież jeszcze niedawno niemożliwe wydawało się uratowanie Ruchu, a nie utrzymanie w Ekstraklasie…
RUCH CHORZÓW - ŁKS ŁÓDŹ
ul. Katowicka 10, Chorzów
10.05.2025 r. godz. 19:30
:
TV NIEBIESCY
REKLAMA
PLAN PRZYGOTOWAŃ
07.01 - 21.01 - treningi w Chorzowie
17.01 g. 11:30 - sparing: Polonia Bytom 1:2 Ruch 22.01 - 01.02 - zgrupowanie w Turcji
24.01 g. 14:00 - sparing: Ruch 2:2 KF Malisheva
27.01 g. 13:30 - sparing: Ruch 1:1 Kisvarda FC
31.01 g. 14:30 - sparing: Ruch 3:1 FC Voluntari 03.02 - 14.02 - treningi w Chorzowie
07.02 g. 12:00 - sparing: Ruch 1:0 Odra Opole
08.02 g. 12:00 - sparing: Ruch 3:0 Rekord Bielsko-B.
17.02 g. 19:00 - 20. kolejka I ligi: Pogoń Siedlce - Ruch
* Więcej informacji o sparingach można zobaczyć po najechaniu na