Spotkanie z Jagiellonią Białystok zapowiadało się dość atrakcyjnie, gdyż po raz pierwszy od wiosennego meczu z opolską Odrą mieli pojawić się kibice gości. Z kibicami Jagielloni mamy raczej neutralne relacje, wszak jest to nasza dawna zgoda i mimo upływu lat część starszych kibiców posiada tam wciąż prywatne kontakty.
Ostatecznie do Gliwic z przygodami na trasie z tymi co zawsze dociera 267 kibiców Jagiellonii z 4 flagami, którzy dopingują swoją drużynę przez całe spotkanie. My przed meczem przekazujemy im kilkanaście zgrzewek wody mineralnej.
Z naszej strony oczywiście komplet na trybunach i już kilkanaście minut przed pierwszym gwizdkiem mocny pokaz naszych wokalnych umiejętności. Szczególnie efektownie wychodzi RUCH dwa na jeden z bębnem, które jak relacjonują świadkowie niesie głośno po całych Gliwicach. Na wyjście piłkarzy jak zawsze śpiewamy hymn, a w pierwszym kwadransie prezentujemy oprawę przygotowaną przez Niebieskie Katowice, na którą składa się kartoniada z napisem KATOWICE, machajki z nazwami dzielnic i osiedli, na których kibicuje się Ruchowi oraz transparent na całą długość prostej z napisem: Byliśmy, jesteśmy, będziemy – Katowice zawsze z Ruchem! Wszystko wygląda bardzo efektownie i przypomina wszystkim, komu kibicują rodowici katowiczanie! Na płocie oprócz flag znalazł się również transparent skierowany do chłopaka ze Świerklańca, poszkodowanego w wypadku w kopalni „Bielszowice” o treści: Panocek wracaj do zdrowia. Do końca pierwszej połowy utrzymuje się wynik bezbramkowy, choć w ostatniej minucie Niebiescy mieli doskonałą sytuację na otwarcie wyniku, jednak piłka po strzale Steczyka odbiła się od poprzeczki.
Wyniki meczów Ruchu Chorzów
W drugiej połowie w sektorze gości dochodzi do małego zamieszania z ochroną, którego przyczyną było podobno wejście fanów Jagi na sektor buforowy. Nadgorliwi ochroniarze całkowicie bezpodstawnie sięgają po gaz, w wyniku czego poszkodowani zostają również nasi kibice zasiadający w sektorze G i H, a trzeba dodać, że nie brakowało tam rodzin z dziećmi. Oczywiście prosta reaguje natychmiast śpiewając: "Zostaw kibica!" Cała ta sprawa wygląda bardzo dziwnie, szczególnie w kontekście zbliżającego się spotkania z Piastem i trudno ją nazwać inaczej jak prowokacja. Po opuszczeniu przez ochronę sektora gości do końca spotkania już się nic nie dzieje, a obie ekipy skupiają się na dopingowaniu swoich drużyn. W końcówce to Jagiellonia zdobywa zwycięskiego gola, choć trzeba przyznać, że Ruch nie zasłużył na porażkę, Po meczu oczywiście dziękujemy naszym piłkarzom za walkę i serce zostawione na boisku, bo tego naszej drużynie nie można odmówić.
Na koniec małe sprostowanie do relacji z wyjazdowego meczu z Wartą. Pominęliśmy wśród wspierających nas w Grodzisku delegację kibiców Elany, która również była obecna z nami w sektorze gości – za co serdecznie przepraszamy i oczywiście dziękujemy.
źródło: Niebiescy.pl