"Niezależnie od tego, jak to się skończy, już wiem, że nie wierzyć w Ruch było błędem jak sk…syn. Ruchu od 6 lat nie ma w ekstraklasie - ale przez ten czas Ruch tak naprawdę nigdy nie przestał być ekstraklasą" - czytamy w komentarzu dziennikarza katowickiego "Sportu", Macieja Grygierczyka".
Prezentujemy fragmenty ciekawego podsumowania ostatnich lat, zaś całość możecie przeczytać pod linkiem znajdującym się poniżej.
Przed sobotnim meczem Ruchu z GKS-em Tychy mam mętlik w głowie. Może się w niej zakręcić, gdy uświadomisz sobie, jaką niesamowitą drogę przeszedł chorzowski klub w ostatnich latach - a teraz został mu do wykonania już tylko jeden krok. Trudny, na bardzo wysokim tętnie, ale tylko jeden. Tyle dzieli Niebieskich od trzeciego z rzędu awansu i spełnienia marzeń o powrocie do ekstraklasy.
Te wspomnienia przecież są tak świeże… "Błąd jak skur…syn" - cedzi przez zęby w stronę kolejnych zawodników Niebieskich sędzia Tomasz Musiał w tunelu prowadzącym na murawę stadionu w Gdyni, na którym w maju 2017 roku Ruch Chorzów spada z ekstraklasy. On wie, jak zawalił, ale tak naprawdę ręka Rafała Siemaszki, kierująca piłkę do chorzowskiej siatki - choć legendarna - była tylko symbolicznym zepchnięciem w przepaść przeciążonego problemami klubu, który przez pierwszą i drugą ligę przeleciał niczym napój przez postać kościotrupa w jakiejś kreskówce.
Wtedy, po trzech z rzędu spadkach, nie gryząc się w język byłem zdania, że ekstraklasa za mojego życia do Chorzowa już nie wróci. Oczywiście było w tym sporo przekory. Jednak im bliższa była perspektywa śledzenia upadku 14-krotnego mistrza, tym trudniej dawało się wiarę głosom, które płynęły z innych części Polski. Pamiętam taki jeden, autorstwa chyba Marka Wawrzynowskiego z "Przeglądu Sportowego", choć mogę się mylić. "Ruch wróci, takie kluby zawsze wracają"…
(...)
W lutym 2020 Ruch grał w Kamieniu sparing z GKS-em Tychy. To było pierwsze zderzenie odbudowującego się 3-ligowego klubu z poważniejszym poziomem sportowym. Skończyło się 1:4. Niecałe 3,5 roku później Ruch meczem z GKS-em Tychy może wrócić do ekstraklasy.
Drużyna oparta na ludziach z regionu. Bez gwiazd, już osiągnęła wynik ponad stan - niezależnie od tego, jak zakończy się ten sezon. Skoro Ruch Chorzów zaszedł w nim już tak daleko, potknięcie na ostatniej prostej byłoby wielkim rozczarowaniem. Trudno uciec od refleksji, że w nowym sezonie i tak będzie walka o utrzymanie. Czy to w elicie, czy na jej zapleczu. A uniknięcie spadku z ekstraklasy już dziś jawi się jako wyczyn większy niż wcześniejsze awanse.
Ale - jak to stwierdził pewien amerykański psychiatra - 80 procent rzeczy, których się obawiasz, nigdy się nie wydarzy, na 12 procent nie masz wpływu, a z pozostałymi świetnie sobie poradzisz. Ruch na razie musi sobie poradzić z Tychami.
CHROBRY GŁOGÓW - RUCH CHORZÓW
ul. Rudnowska 17B, Głogów
19.05.2025 r. godz. 19:00
:
TV NIEBIESCY
REKLAMA
PLAN PRZYGOTOWAŃ
07.01 - 21.01 - treningi w Chorzowie
17.01 g. 11:30 - sparing: Polonia Bytom 1:2 Ruch 22.01 - 01.02 - zgrupowanie w Turcji
24.01 g. 14:00 - sparing: Ruch 2:2 KF Malisheva
27.01 g. 13:30 - sparing: Ruch 1:1 Kisvarda FC
31.01 g. 14:30 - sparing: Ruch 3:1 FC Voluntari 03.02 - 14.02 - treningi w Chorzowie
07.02 g. 12:00 - sparing: Ruch 1:0 Odra Opole
08.02 g. 12:00 - sparing: Ruch 3:0 Rekord Bielsko-B.
17.02 g. 19:00 - 20. kolejka I ligi: Pogoń Siedlce - Ruch
* Więcej informacji o sparingach można zobaczyć po najechaniu na