W doliczonym czasie pierwszej połowy napastnik Legii Michal Hubnik sfaulował Rafała Grodzickiego i w efekcie drugą część spotkania kapitan "Niebieskich" spędził w szatni zamiast na boisku.
- Miałem piłkę na wybicie i nabiłem rywala, ale on zagrał nakładką. Moje odczucia były takie, że mógł cofnąć tą nogę... Nie zrobił tego i jeden z jego korków wbił mi się do stopy. Rana była dosyć nieprzyjemna zarówno pod względem bólu, jak i wyglądu. Założono mi dwa szwy, a lekarz wykluczył raczej złamanie bądź pęknięcie kości. Zobaczymy, co będzie jutro, na razie jestem na środkach przeciwbólowych - opowiada "Grodek", po którym opaskę kapitańską przejął Łukasz Janoszka.
Trener Waldemar Fornalik na konferencji prasowej wyraził nadzieję, że Rafał Grodzicki będzie do jego dyspozycji na mecz z Wisłą Kraków. - Bardzo bym chciał, żeby tak było. Mam nadzieję, że szwy nie będą mi przeszkadzały w kopaniu piłki i nie będę odczuwał bólu - zapewnia obrońca Ruchu.
źródło: Niebiescy.pl