Po tym jak Ruch awansował na pozycję wicelidera tabeli wśród kibiców "niebieskich" zapanowała prawdziwa euforia. Nieco spokojniej patrzą na ten sukces sami piłkarze. - Pamiętajmy, że to dopiero piąta kolejka spotkań i wszystko jeszcze może się zdarzyć. Gdybyśmy zajmowali drugą lokatę na pięć kolejek przed końcem sezonu, to byłby powód do euforii - stwierdził pomocnik chorzowian Grzegorz Baran.
Fani Ruchu cieszą się z serii czterech kolejnych wygranych i mają nadzieję, że dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach ekstraklasy nie przeszkodzi ich ulubieńcom w kontynuowaniu tej zwycięskiej passy. - Gdybym wiedział, że znów wygramy, to na pewno chciałbym grać już za tydzień, a nie za dwa. Niestety, to tylko gdybanie. Rytm meczowy służy każdej drużynie, która wygrywa, ale też doskonale zdajemy sobie sprawę, że w naszej grze jest jeszcze sporo mankamentów i nad ich wyeliminowaniem chcemy teraz spokojnie popracować - powiedział trener chorzowian Waldemar Fornalik.
W trakcie przerwy na reprezentację do pełni sił powinni dojść po kontuzjach Martin Fabusz i Marcin Zając. Ich powrót powinien zwiększyć rywalizację w składzie Ruchu.
źródło: POLSKA Dziennik Zachodni / Niebiescy.pl