Ruch Autonomii Śląska zamierza donieść do prokuratury na PZPN. Poszło o flagę z niemieckojęzycznym napisem "Oberschlesien" (w jęz. polskim: Górny Śląsk ). PZPN zabronił kibicom jego wywieszania na stadionie Ruchu Chorzów. - PZPN takich zastrzeżeń nie zgłasza do hasła: Górny Śląsk, a więc problemem jest tutaj język niemiecki. Język, który jest w Polsce oficjalnym językiem mniejszościowym - tłumaczy Jerzy Gorzelik przewodniczący RAŚ .
Zdaniem RAŚ decyzja PZPN narusza normy prawne: konstytucję RP oraz ustawę o mniejszościach narodowych. - Nie jest to hasło obraźliwe, to po prostu nazwa regionu w języku niemieckim - dodaje Gorzelik .
PZPN tłumaczy, że przepisy dotyczące wywieszania flag na stadionach są narzucone przez FIFA i UEFA. - Te organizacje zakazują na stadionach wywieszania haseł, które mogą mieć podłoże polityczne, religijne, narodowościowe. W tym przypadku działa właśnie ten paragraf, jest też przecież ustawa o języku polskim - mówi Jakub Kwiatkowski , rzecznik PZPN.
Podczas ostatniego, sobotniego meczu chorzowskiego Ruchu z Polonią Warszawa kibice "Niebieskich" wywiesili na trybunach transparent o treści: "Art. 35 Konstytucji RP: Rzeczpospolita Polska zapewnia obywatelom polskim należącym do mniejszości narodowych i etnicznych wolność zachowania i rozwoju własnego języka, zachowania obyczajów i tradycji oraz rozwoju własnej kultury". Na płocie otaczającym płytę boiska pojawiły się też liczne flagi Górnego Śląska.
Transparent z napisem "Oberschlesien" po raz pierwszy pojawił się na stadionie Ruchu sześć lat temu. Wtedy też wzbudził kontrowersje. Przeciwny wywieszaniu go na meczach był wtedy np. Gerard Cieślik, legendarny piłkarz Ruchu. Kibice "Niebieskich" jednak nie chcą dać za wygraną. - Dotychczasowe doświadczenia z PZPN-em wskazują, że trzeba postępować z nimi stanowczo. Dlatego kierujemy sprawę do prokuratury - mówi Gorzelik.
źródło: TOK FM / Gazeta.pl / Niebiescy.pl