Dyrektorem sportowym Ruchu Chorzów został dzisiaj Marek Mandla. Zastąpił na tym stanowisku Krzysztofa Ziętka.
- Podczas swojej pracy trenerskiej często pełniłem też de facto funkcję dyrektora sportowego, odpowiadałem za kontraktowanie piłkarzy i budowę zespołów - mówi Marek Mandla. - Z Ruchem i z jego legendą związany byłem od dzieciństwa. Chciałbym być bardzo blisko I zespołu, wierzę w dobrą współpracę z trenerem Markiem Wleciałowskim. Swoim doświadczeniem z pracy z młodzieżą chcę wesprzeć działania Akademii Piłkarskiej Ruchu - dodaje.
Marek Mandla jest chorzowianinem, sam podkreśla, że hajduczaninem. W Ruchu pracuje od września 2018 roku, kiedy został skautem pracującym na potrzeby grup młodzieżowych. Jest trenerem I klasy UEFA A.
W latach 1988-1992 był trenerem grup młodzieżowych GKS Katowice, organizował tam system szkolenia młodzieży, tworzył klasy sportowe. Jednym z jego wychowanków jest znany z gry w niebieskich barwach, Piotr Mosór.
Od 1992 do 2007 roku pracował trener-menedżer Walki Makoszowy, która pod jego kierownictwem awansowała do starej III ligi (obecnie II liga). Odpowiadał tam za sprawy kadrowe pierwszego zespołu i koordynację współpracy z grupami młodzieżowymi. Następnie od września 2007 do 2012 roku podobną funkcję pełnił w BKS Bielsko-Biała, z którym wywalczył awans do nowo tworzącej się III ligi. Pracował też jako trener Polonii Łaziska Górne i Polonia Poraj Siewierz
Marek Mandla ma 58 lat. Jest żonaty, jego dorosły już syn jest fotoreporterem. Choć sam z Ruchem związany jest od niedawna, to jego matka chrzestna, Maria Krawczyk w barwach Ruchu siedem razy wywalczyła tytuł Mistrzyni Polski w piłce ręcznej, a wujek, Jan Krawczyk był członkiem szerokiej kadry Niebieskich w czasach trenera Michala Viczana.
źródło: Ruch Chorzów