Zespół Niebieskich, który przez niemal cały mecz grał w dziesiątkę, przegrał na wyjeździe z Radomiakiem Radom 0:2. Bez wątpienia ogromny wpływ na przebieg spotkania miała czerwona kartka dla Bartłomieja Kulejewskiego.
Plan Ruchu Chorzów legł w gruzach już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku sędziego. Obrońca Bartłomiej Kulejewski sfaulował rywala, który wychodził na czystą pozycję, a sędzia bez wahania wyciągnął z kieszeni czerwoną kartkę. Ta decyzja wywołała euforię wśród kibiców Radomiaka, którzy wiedzieli, że ich zespołowi będzie się grało znacznie łatwiej.
Gospodarze od razu ruszyli do ataku, zaś trener Marek Wleciałowski szybko poukładał ustawienie swojego zespołu. Miejsce na środku defensywy zajął Lukas Duriska, zaś na prawą obronę przesunął się Jakub Kowalski. Chorzowianie mądrze się bronili i nie pozwolili rywalom na zdobycie bramki z akcji. Popełnili jednak błąd przy stałym fragmencie gry. W 22. minucie Maciej Świdzikowski wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego i pokonał Kamila Lecha.
Chwilę później mogło być już 2:0, bo po kolejnej centrze z rogu futbolówka trafiła w poprzeczkę. Znakomitą okazję do podwyższenia prowadzenia miał ponadto Jakub Rolinc, który w 45. minucie był niepilnowany w polu karnym Ruchu, ale nie wykorzystał precyzyjnego dośrodkowania z prawego skrzydła. Po jego główce piłka przeleciała nad bramką.
Niebiescy znajdowali się w bardzo trudnym położeniu i nie potrafili znaleźć sposobu na zdobycie gola wyrównującego. W drugiej połowie grę Ruchu próbował ożywić Bartłomiej Wdowik, który zastąpił Artura Balickiego. Golkiper Radomiaka Artur Haluch nie miał jednak tego dnia zbyt wiele pracy.
Ekipę Marka Wleciałowskiego dobił w 81. minucie Michał Kaput. Radomianie skorzystali z niedokładnego zagrania Michała Walskiego i wyprowadzili szybką kontrę. Dobrze pokazał się Dominik Sokół, Leandro zgrał piłkę do Kaputa, a ten popisał się ładnym uderzeniem z około 20 metrów. Lechowi nie udało się obronić i futbolówka wpadła tuż przy słupku.
Można się zastanawiać, jak wyglądałoby to spotkanie, gdyby nie czerwona kartka dla Bartłomieja Kulejewskiego, ale to już historia. Niebiescy, grając w dziesiątkę, nie byli w stanie wywieźć z Radomia zdobyczy punktowej.
Zapraszamy do przeczytania naszej
relacji LIVE
Radomiak Radom 2:0 (1:0) Ruch Chorzów
Bramki: Świdzikowski 22', Kaput 81'
Żółta kartka: Wawszczyk
Czerwona kartka: Kulejewski 2' (za faul taktyczny)
Radomiak: Haluch - Jakubik, Klabnik, Świdzikowski, Wawszczyk - Kaput, Bruno Luz (75' Mikita), Karwot, Makowski (87' Filipowicz) - Leandro (85' Suchanek), Rolinc (62' Sokół).
Rezerwowi: Bielikow, Kucharski, Szuprytowski.
Trener: Dariusz Banasik
Kapitan: Maciej Świdzikowski
Ruch: Lech - Duriska, Kulejewski, Obst, Miahkow - Kowalski (84' Mandrysz), Urbańczyk, Walski, Podgórski - Balicki (46' Wdowik), Kędziora (62' Giel).
Rezerwowi: Wilk, Komarnicki, Machała, Majewski.
Trener: Marek Wleciałowski
Kapitan: Tomasz Podgórski
Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn)
Widzów: 3850
źródło: Niebiescy.pl
fot. Norbert Barczyk / Press Focus