Mariusz Rumak (trener Odry):
- Mój zespół zagrał dobre spotkanie. Fajnie w nie weszliśmy, szybko strzeliliśmy bramkę i stwarzaliśmy sytuacje. Wiedzieliśmy, że Ruch jest groźny ze stałych fragmentów, co się potwierdziło, bo gdzieś tam nam zagrażał. Ale summa summarum udało nam się przejść do kolejnej rundy Pucharu Polski, co po dwóch dniach podróży z Olsztyna i tej regeneracji było niezmiernie trudne. Tam nie zagraliśmy dobrego spotkania, a dzisiaj było zupełnie inne. Szkoda, że w Olsztynie tak to nie wyglądało. Wielu chłopaków wykorzystało dzisiaj swoją szansę, więc optymistycznie patrzymy w przyszłość.
Dariusz Fornalak (trener Ruchu):
- Gorzka pigułka. Po pierwszej połowie nie wydawało się, że tak ten mecz się skończy. Niestety znowu przychodzi moment, w którym coś nie układa się po naszej myśli. Przypadkowa bramka na 1:3 spowodowała, że straciliśmy orientację na boisku. W konsekwencji przestaliśmy myśleć, a to spowodowało, że przeciwnik strzelił kolejne gole. Nie dzieje się tak po raz pierwszy.
Dodatkowo fatalna dla nas informacja o poważnym urazie Patryka Sikory. To dopełnia dzisiaj czarę goryczy. Musimy czekać na konkretne badania, ale na pewno będzie to uraz więzadeł. W tym momencie nie wiemy jednak, jak on jest poważny.
źródło: Niebiescy.pl