W najbliższą sobotę drużyna chorzowskiego Ruchu zmierzy się na Cichej z beniaminkiem II ligi - Skrą Częstochowa. "Skrzacy", podobnie jak Niebiescy, wciąż nie zdobyli żadnych punktów.
Częstochowianie mają na koncie dwie wyjazdowe porażki - 0:1 z Radomiakiem Radom oraz 1:2 z Górnikiem Łęczna. - Na tle silnych rywali, do tego grając na wyjazdach, wypadliśmy nieźle. Najważniejsze są jednak punkty, a tych nie mamy - mówi trener Paweł Ściebura.
Zespół Skry występuje na szczeblu ogólnokrajowym po raz pierwszy od ponad 60 lat. - Jeśli chodzi o stronę sportową, to poziom gry jest wyraźnie wyższy. Przede wszystkim tu nie ma miejsca na błędy. Każdą pomyłkę czy to techniczną czy w ustawieniu przeciwnik potrafi wykorzystać. W III lidze jednak ten margines na błąd był większy. II liga to także ogromny przeskok jeśli chodzi o organizację, większe stadiony i dużo lepsze boiska - podkreśla 33-letni szkoleniowiec.
Już w sobotę Ruch i Skra powalczą o pierwsze zwycięstwo w rozpoczętym niedawno sezonie. - Z góry nastawiliśmy się na to, że każdy punkt będziemy musieli wywalczyć i tak będzie też w Chorzowie. Ruch ma swoje problemy, ale to jego sprawa. My skupiamy się na sobie - zaznacza Ściebura.
źródło: Niebiescy.pl / Skra Częstochowa
fot. Skra Częstochowa