Siarka Tarnobrzeg i Radomiak Radom - z tymi drużynami przyszło nam rozpocząć drugoligową przygodę. Wyniki każdy zna, a jak to wyglądało z punktu widzenia kibicowskiego?
Sezon rozpoczęliśmy spotkaniem z Siarką. Główna zbiórka tego dnia odbyła się w Niebieskim Staszowie, który stawił się w Tarnobrzegu w
106 osób, za co należą się ogromne brawa. Na sektorze gości zameldowało się łącznie
685 osób (wśród flag m.in. "Psycho Fans", "Śp. Herman", "Tylko Pogoń", "Niebieskie Siemce"). W tej liczbie gościnnie 20 fanów Igloopolu z lepszej strony Dębicy oraz nasze zgody, którym serdecznie dziękujemy oraz pozdrawiamy. Ważne, żeby w tej rundzie jeździć na podobnym poziomie, bo jak wiadomo - Ruch to My.
Gospodarze oprócz paru bluzgów w naszą stronę - na co nie pozostaliśmy obojętni - zaprezentowali oprawę, która była na poziomie ligi, w której się znajdujemy. Na stadionie łącznie
2783 widzów. Koniec końców był to ciekawy wyjazd, w ciekawe rejony, jednak zakończony spokojniej niż każdy się spodziewał.
Po pechowej porażce z Siarką (0:1) nowe nadzieje miał przynieść domowy mecz z Radomiakiem Radom. Każdy z kibiców liczył, że drużyna Ruchu wreszcie odniesie zwycięstwo i będzie to wstęp do marszu po awans. Nadzieje jednak prysły już w pierwszej minucie gry i na tym zakończmy relację z boiska... Mamy nadzieję, że piłkarze wezmą sobie do serca słowa młynowego i kibiców z "Dzies10ny", które usłyszeli po meczu.
Na trybunach stawiło się tego dnia
4824 widzów, w tym
177 fanów Radomiaka, którzy przyjechali na stadion przy Cichej 6 spóźnieni. Doping "Niebieskiej Szarańczy" tego dnia nie stał na najwyższym poziomie, na co wpływ miała niewątpliwie mizerna gra kopaczy. Na płocie zawisły standardowe flagi: "Ruch Chorzów", "Śp. Herman", "Psycho Fans", "Niebiescy", płótno Widzewa "Fanatycy", flaga Wiślaków "Starzy Bywalcy" oraz odrestaurowana fana "Nojwiynksze Chachary", która tego dnia zaliczyła ponowny debiut na meczu Ruchu.
Na meczu liczne delegacje łódzkiego Widzewa i krakowskiej Wisły, którym dziękujemy za wsparcie. I na tym tak naprawdę można skończyć relację, bo poza paroma bluzgami, tego dnia na stadionie przy C6 nic wielkiego się nie działo.
źródło: Niebiescy.pl