Emocje po derbach opadły, ale z pewnością każdy fan Ruchu będzie pamiętał to spotkanie do końca życia. Drużyna, która przegrywa mecz za meczem, pokonała derbowego rywala po raz drugi w sezonie.
Pochody oraz zbiórki dochodziły z całego Śląska, a na stadionie przy Cichej 6 zasiadło 7596 fanów Ruchu. Zabrakło niestety kibiców GKS-u Katowice, gdyż wojewoda zakazał ich przyjazdu. Jaki to ma sens i do czego to prowadzi? Nikt chyba nie rozumie głupich decyzji wojewodów z całej Polski, które zabijają jedynie piękno piłki nożnej. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że kluby godzą się na to bez żadnego sprzeciwu...
Przy słonecznej aurze, która panowała tego dnia, Ultras Niebiescy mieli w planach pokazanie trzech opraw. Niestety, jak to zwykle bywa, mimo wcześniejszych zapewnień kierownika ds. bezpieczeństwa, na dwie godziny przed meczem dowiedzieli się, że żadna oprawa nie wejdzie na stadion. Po półtoragodzinnych rozmowach, rozwijaniu wszystkich transów na parkingu klubowym (po 116 metrów) oraz sektorówki, na pół godziny przed meczem decyzja wciąż była niekorzystna dla Ultrasów Ruchu. Na szczęście na 10 minut przed rozpoczęciem spotkania wszystko na barki wziął Dyrektor Zarządzający, który pozwolił wnieść 2 transparenty i sektorówkę, która była użyta do jedynej tego dnia oprawy.
Podczas derbów przy Cichej 6 niósł się bardzo głośny doping. Prosta była nabita jak za starych czasów, a Dzies10na co chwilę dołączała się do dopingu. Śpiewy zaczęły się od pozdrowień dla walczących o życie Elanowców. Dodatkowo, na płocie od początku wisiał trans dla naszego zmarłego brata z Elany - "Ś.P. Kupiec".
Wykorzystując nieobecność kibiców GKS-u, na płocie sektora gości zawisły 2 transparenty - pierwszy to przerobiona flaga kibiców GKS-u i Górnika "KAKAOWCY" z lekko zmodyfikowanymi herbami obu drużyn, a drugi to "PIŁKA NOŻNA DLA CYGANÓW, STOP DYSKRYMINACJI!", który był bezpośrednio skierowany do ludzi, którzy zabronili kibicom GKS-u pojawienia się na meczu w Chorzowie.
Oprócz tego na stadionie pojawiły się płótna: "Psycho Fans", "Ruch Chorzów", "Niebiescy", "SK1920", "Ruda Śląska", "Patologia Mysłowic", "Jaworzno", "Zawiercie" oraz flagi naszych przyjaciół: "Widzew Fanatycy", "Zgierz", "Golub-Dobrzyń", "Wisła Sharks". Na płocie zawisła również flaga CSKA Moskwa "Yaroslavka", a także fanka kibiców Borussii "DORTMUND HOOLIGANS", którzy również tego dnia zjawili się na meczu o prymat na Górnym Śląsku.
Na trybunach stawiła się ponadto delegacja fanów Atletico Madryt i nie zabrakło także grupy sympatyków Unii Oświęcim. Dzięki wszystkim, którzy się pojawili!
Piłkarze niesieni kosmicznym dopingiem w pierwszej połowie spotkania strzelili bramkę na 1:0, czym doprowadzili do ekstazy cały stadion. Po chwili fani ściągnęli koszulki i dopingowali Ruch jeszcze głośniej niż do tej pory. W drugiej części spotkania Ultrasi Ruchu rozpoczęli przygotowania do oprawy. Na górnym płocie pojawił się trans "CECHUJE NAS BLASK PUCHARÓW I PIĘKNE NIEBIESKIE TRADYCJE", a na dole "DLA NAS RUCHU ZAWSZE BĘDZIESZ NA SZCZYCIE". Dopełnieniem tego była wycinana sektorówka z piłkarzami biegnącymi w stronę rozentuzjazmowanych kibiców Ruchu w obrysie roku powstania klubu z eRką na środku. Puste miejsca na sektorze wypełniły niebieskie kartoniki. Niestety, przez to co się działo przed meczem oraz przez brak czasu, była to jedyna oprawa tego dnia.
Piłkarze Ruchu w drugiej połowie grali nieco gorzej, ale mimo wszystko okazali się lepsi od drużyny z Katowic. Po meczu, gdy podeszli świętować wygraną z kibicami, zarzucili słynną piosenkę "44", czym bardzo rozweselili trybuny. To wam wyszło Panowie ;-)
źródło: Niebiescy.pl