Maciej Urbańczyk (pomocnik Ruchu):
- Jest nam bardzo wstyd, bo zagraliśmy fatalny mecz. Nic pozostaje mi nic innego, jak przeprosić wszystkich kibiców, którzy dzisiaj przyszli. Ciężko coś powiedzieć po takim meczu... Nie mamy innego wyjścia, tylko musimy się pozbierać, bo za parę dni mamy kolejne spotkanie. Trzeba się zrewanżować i lepiej wypaść. Musimy zapomnieć o tym meczu i jak najszybciej wrócić na ścieżkę zwycięstw. Mam nadzieję, że we wtorek w Olsztynie wyjdzie zupełnie inna drużyna i zdobędziemy trzy punkty.
Grzegorz Tomasiewicz (pomocnik Pogoni):
- Był to dla mnie inny mecz niż pozostałe. Spędziłem tutaj po drugiej stronie ulicy dwa fajne lata. Wychodząc na drugą połowę byliśmy swego, że będziemy dalej dominować i strzelimy bramkę. Gdyby jednak ktoś mi powiedział, że zdobędziemy sześć goli, to nie wiem, czy bym w to uwierzył. To dla mnie fajny dzień i cieszę się, że strzeliłem też bramkę. Fajnie było zagrać przy Cichej.
źródło: Niebiescy.pl