Patryk Lipski został zawodnikiem Lechii Gdańsk. 23-latek podpisał czteroletni kontrakt i w poniedziałek zadebiutował w barwach nowej drużyny. - Jestem w wielkim klubie z wielkimi aspiracjami - mówi.
"Lipa" był piłkarzem Ruchu Chorzów przez ponad 5 lat. W ostatnim sezonie rozegrał łącznie 30 meczów i zdobył 6 bramek, po czym postanowił opuścić Cichą. Zawodnik zwrócił się do Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych PZPN z wnioskiem o rozwiązanie kontraktu z Ruchem. Rozmowy i negocjacje z graczem oraz jego menadżerem trwały kilka tygodni, po czym Izba postanowiła przychylić się do prośby gracza.
Wychowanek Salosu Szczecin przez kolejne trzy miesiące był wolnym zawodnikiem. Przymierzano go do różnych klubów, aż w końcu 12 sierpnia związał się z Lechią Gdańsk. - Ostatnie miesiące mojej piłkarskiej przygody układały się różnie. Cieszę się jednak, że mam to za sobą. I z czystą głową mogę skupić się na wyzwaniach, które czekają mnie w nowym klubie - zaznacza pomocnik. - Od dawna Lechia wykazywała zainteresowanie moją osobą, fajnie, że w końcu tu jestem. W Gdańsku jest piękny stadion, miałem zresztą okazję na nim grać. Wiem, że kibice potrafią tu stworzyć znakomitą atmosferę, ale mają też swoje wymagania, co jest normalne w klubach z wielkimi aspiracjami. Jestem bardzo głodny gry, formy nie straciłem. Trenowałem indywidualnie pod okiem swoich byłych trenerów z Salosu Szczecin. Zarówno indywidualnie jak i gościnnie z zespołem Świtu Skolwin - dodaje.
23-latek szybko zadebiutował w nowym klubie. Już dwa dni po podpisaniu umowy zagrał w wyjazdowym meczu z Pogonią Szczecin, której prywatnie kibicuje. Lipski wszedł na boisko w 63. minucie, a spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
źródło: Niebiescy.pl / Lechia Gdańsk
fot. Lechia Gdańsk