Miasto zamierza wypowiedzieć Ruchowi umowę pożyczki! To oznacza dla Niebieskich czarny scenariusz - pisze portal KatowickiSport.pl.
Dzisiaj prezydent miasta Andrzej Kotala miał spotkać się z Aleksandrem Kurczykiem, przewodniczącym rady nadzorczej i głównym udziałowcem klubu. Tematem rozmowy miała być prolongata spłaty pożyczki. Ruch spłacił na razie 3 miliony złotych, czyli połowę pierwszej transzy. Reszta miała być uregulowana do końca listopada. Działacze wysłali pismo, w którym prosili o przesunięcie terminu spłaty. Dzisiaj miało dojść do kolejnych rozmów w tej sprawie, na spotkaniu pojawili się jednak dwaj wiceprezesi Mirosław Mosór i Rafał Byrczek, ale oni nie mogli podpisać dokumentów dotyczących prywatnej nieruchomości Kurczyka. Niedawno rzecznik miasta Krzysztof Karaś wypowiadał się, że jeśli pierwsza rata nie zostanie spłacona, dojdzie do egzekucji jednej z nieruchomości Kurczyka.
Kolejna kwestia dotyczy zabezpieczeń 12 mln złotych pożyczki, jaką klubowi udzieliło Centrum Przedsiębiorczości, czyli spółka miejska. Jednym z zabezpieczeń były znaki towarowe, czyli eRka" - Tymczasem podczas wyceny znaków na zlecenie spółki CP okazało się, że wbrew zapewnieniom przedstawiciela zarządu są one przedmiotem zajęcia przez jeden z banków i zabezpieczają inne kredyty - napisano w październiku w oświadczeniu Centrum Przedsiębiorczości. CP twierdzi, że sytuacja nie uległa zmianie i dlatego zamierza rozpocząć procedurę wypowiedzenia umowy pożyczki.
źródło:
KatowickiSport.pl