Piłkarze Ruchu Chorzów przegrali już piąte spotkanie z kolei. Tym razem ulegli na wyjeździe rywalowi zza między, Piastowi Gliwice. Honorowe trafienie dla Niebieskich zaliczył Jarosław Niezgoda.
W porównaniu do ostatnich ligowych spotkań, trener Waldemar Fornalik mógł mówić o komforcie przy ustalaniu składu. Do gry wrócił Rafał Grodzicki, kontuzję zdołał wyleczyć Patryk Lipski. Co warte odnotowania, w kadrze meczowej znalazło się miejsce dla Michała Helika. Stoper czekał na ten moment dokładnie 498 dni!
Chorzowianie rozpoczęli z animuszem. Próbowali akcji oskrzydlających, dobrze grą w środku pola dyrygował Lipski. Bardzo aktywny, do czego w ostatnim czasie zdążył już przyzwyczaić, był Piotr Ćwielong. Pracował za dwóch - strzelał, rozgrywał, często wspomagał defensywę.
Piast początkowo oddał pole rywalom, ale zmieniło się to w końcówce pierwszej połowy. Przed swoją szansą stanął m.in. były napastnik Ruchu, Maciej Jankowski, ale brakowało mu precyzji. Dwukrotnie kolegów ratował Kamil Lech. W końcu musiał skapitulować - w 41. minucie nie popisał się przy uderzeniu Tomasza Mokwy zza pola karnego.
Ruch natychmiast po przerwie rzucił się do odrabiania strat. Przyniosło to skutek w 60. minucie - do ataku świetnie podłączył się Martin Konczkowski i podał piłkę po ziemi do Jarosława Niezgody, który z bliska, z zimną krwią, sfinalizował akcję. Stadion Piasta... oszalał z radości. Na trybunach zasiadło bowiem ponad dwa tysiące kibiców z Chorzowa.
Po golu Niezgody mecz wyrównał się. Przeistoczył się w zacięte, derbowe widowisko, w którym więcej było szarpaniny, aniżeli składnych, efektownych kontr. Ruch w zasadzie nie stworzył sobie już żadnej dogodnej okazji. Szans szukał w stałych fragmentach gry, ale z większością dośrodkowań Jakub Szmatuła nie miał kłopotu.
I gdy wydawało się, że śląskie drużyny podzielą się punktami, do siatki trafił Aleksandar Sedlar. Serb uczynił to w sposób kuriozalny. Gdy po centrze z rzutu rożnego wywrócił się kryjący go Jakub Arak, Sedlar także się poślizgnął, ale zdołał tak odbić piłkę, że ta poszybowała pod poprzeczkę bramki Lecha.
Na to, by odmienić losy spotkania, chorzowianom zabrakło już czasu i niestety także pomysłu. Czwarta ligowa porażka z rzędu (a piąta wliczając pucharowe starcie z Lechem Poznań) stała się faktem. - Przegraliśmy piąty mecz. Robi się już nudno - mówił zdenerwowany Ćwielong. - Trzeba się wziąć w garść, bo już tak dalej być nie może – dodał. Porażka w Gliwicach zepchnęła Ruch do strefy spadkowej.
Zapraszamy do przeczytania naszej
relacji LIVE
Piast Gliwice 2:1 (1:0) Ruch Chorzów
Bramki: Mokwa 41', Sedlar 86' - Niezgoda 60'
Żółte kartki: Pietrowski, Korun, Badia
Składy:
Piast: Szmatuła - Mokwa (77' Zivec), Korun, Pietrowski, Sedlar, Mraz - Badia, Murawski, Masłowski (68' Bukata) - Jankowski (62' Szeliga), Barisić.
Rezerwowi: Rusov, Girdvainis, Moskwik, Sapała.
Trener: Radoslav Latal
Kapitan: Radosław Murawski
Ruch: Lech - Konczkowski, Grodzicki, Cichocki, Oleksy - Mazek, Surma (88' Visnakovs), Urbańczyk, Lipski (82' Hanzel), Ćwielong - Niezgoda (76' Arak).
Rezerwowi: Skaba, Helik, Nowak, Moneta.
Trener: Waldemar Fornalik
Kapitan: Rafał Grodzicki
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 7662 (w tym około 2200 kibiców Ruchu)
|
źródło: Niebiescy.pl