Jakub Kowalski (pomocnik Ruchu):
- Udało mi się zaliczyć trzy asysty i dobrze dograć kolegom. Miałem jeszcze ze dwie, trzy sytuacje, gdzie mogłem się lepiej zachować i uruchomić kolegów z drużyny. W Ruchu był to mój pierwszy mecz, w którym zaliczyłem trzy asysty.
Przygotowania do rundy wiosennej trwają. Jesteśmy na etapie, gdy pojawiamy się jeszcze w siłowni, a już niedługo wejdziemy w jeszcze inny etap. Pojawia się świeżość w porównaniu do tego, co było wcześniej.
Michał Efir (napastnik Ruchu):
- Zagraliśmy dobre spotkanie, strzeliliśmy trzy bramki i wygraliśmy. Zdobyłem gola po fantastycznym podaniu Kuby Kowalskiego. Wypadało mi to tylko wykończyć. Śmiałem się troszeczkę z Kuby, że gdyby była liga to zdecydowanie jedenastka Udaje nam się stwarzać sytuacje, a w defensywie staramy się przede wszystkim nie tracić goli. Dzisiaj niestety jedną straciliśmy. Mamy kolejny materiał do analizy i trenujemy dalej.
W ostatnim czasie chorowałem i jeszcze czuję osłabienie organizmu, ale powoli dochodzę do siebie. Zagrałem dzisiaj 30 minut i czułem zmęczenie. To na pewno nie pomaga w budowaniu formy. Zdrowy, silny organizm lepiej znosi pełne obciążenia i treningi. Trzeba jednak dać z siebie maksa i jak najlepiej przygotować się do ligi. Nie można patrzeć na przeciwności losu.
Matus Putnocky (bramkarz Ruchu):
- To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Graliśmy odpowiedzialnie z tyłu, a do tego udało nam się zdobyć trzy bramki. Niestety wpuściłem jednego gola, więc nie mogę być do końca zadowolony.
W Ruchu są inne przygotowania niż np. w Slovanie Bratysława. Tutaj się gra bardziej technicznie.
Marcin Konczkowski (obrońca Ruchu):
- Trener wystawił mnie w drugiej połowie na lewej obronie, ale czy jestem kandydatem do gry na tej pozycji? To pytanie do trenera. Ja chciałem się zaprezentować jak najlepiej, bo o to chodzi w sparingach.
Miałem dobrą okazję do zdobycia gola po podaniu Kuby Kowalskiego, ale niestety nie udało mi się jej wykorzystać. Wyręczyli mnie jednak koledzy z drużyny.
Spośród naszych dotychczasowych przeciwników w Turcji najlepsi byli Szwajcarzy, którzy grali bardzo dobrze w piłkę. Dzisiejszy przeciwnicy grali z kolei bardziej siłowo.
źródło: Niebiescy.pl