Tak jak półtora roku temu w Gliwicach, tak i piątkowy mecz Niebieskich z Odrą Opole na Stadionie Śląskim z inicjatywy Marka Nowaka, prezesa Fundacji Silesia, będzie miał status Derbów Ziemi Górnośląskiej.
Dlaczego mecz z Odrą nazywamy Derbami Ziemi Górnośląskiej? - W średniowieczu, kiedy nastąpił podział Śląska na Dolny i Górny, na terenie Górnego Śląska powstało kilka niezależnych księstw m.in. opolskie, raciborskie, cieszyńskie, bytomskie czy nyskie – wyjaśnia Marek Nowak. - Głównym ośrodkiem pozostawało Opole. Z biegiem lat nastąpiły zmiany terytorialne. Zmieniali się władcy ziem. Górny Śląsk stał się zależny od Królestwa Czech, później ziemie te należały do monarchii austriackiej, jeszcze później – po wojnach śląskich – większość tej ziemi znalazła się w Królestwie Pruskim. Jednak cały ten czas Opole było głównym miastem Górnego Śląska. Tak było aż do roku 1922, kiedy to wschodnia część Górnego Śląska została włączona do Polski jako województwo autonomiczne ze stolicą w Katowicach. Po II wojnie światowej kilkakrotnie zmieniano granice i dzielono ziemię górnośląską. Zmieniano także nasze województwa. Po ostatnim podziale administracyjnym mamy teoretycznie dwa województwa górnośląskie – opolskie, które obejmuje ziemie górnośląskie, prócz powiatu brzeskiego, bo to historycznie Dolny Śląsk, oraz śląskie, które tylko w 50% obejmuje ziemie górnośląskie. Reszta to ziemie dawnej Galicji i Kongresówki. Tak więc Chorzów posiada większe związki historyczne z Opolem niż np. z Czeladzią, Sosnowcem, Częstochową czy Żywcem. Wystarczy spojrzeć na herb naszego miasta i porównać go z herbem Opola. Znajdziemy tam tego samego złotego orła – dodaje Marek Nowak.
Na Derby Ziemi Górnośląskiej piłkarze wyjdą ze specjalnymi opaskami. Dzieci wyprowadzające zawodników na mecz rozwiną śląską flagę, młodzi zawodnicy Centrum Szkolenia podający piłki będą przyodziani w górnośląskie szaliki, a Niebieskie Bajtle na Sektorze Rodzinnym otrzymają żółte i niebieskie baloniki.
- Pamiętajcie, by zabrać na mecz jakieś śląskie akcenty. Fana, szalik, mycka w naszych złoto-modrych barwach. Postarajmy się zaakcentować, że fanciole Ruchu byli, są i będą Ślązakami. Spotkajmy się w piątek na szpilu. Ino Ruch Chorzów, ino ślonsko nacyjo! – podkreśla Marek Nowak.
źródło: Ruch Chorzów