Klub Kibica Ruchu Chorzów wystosował dzisiaj list do Prezydenta Katowic, Pana Piotra Uszoka w sprawie pomysłu nadania jednej z katowickich ulic nazwy "Górniczego Klubu Sportowego". Fani "Niebieskich" piszą w nim, że pomysł nie wydaje się zbyt fortunny. Z pewnością znajdzie się wiele osób, dla których fakt posiadania w dowodzie ulicy o tej nazwie, nie będzie powodem do zadowolenia i chluby. Poniżej prezentujemy pełną treść listu, który został dzisiaj wysłany do Prezydenta Katowic.
Katowice, 6 marca 2013 r.
| Prezydent Miasta Katowice
Piotr Uszok
Urząd Miasta Katowice
ul. Młyńska 4
40-098 Katowice
[email protected] |
List Klubu Kibica Ruchu Chorzów
W imieniu kibiców, sympatyków Ruchu Chorzów licznie zamieszkujących Katowice pragniemy wyrazić swoją opinię dotyczącą nazwania jednej z ulic w centrum miasta imieniem Górniczego Klubu Sportowego. Pomysł, choć ciekawy, nie wydaje się zbyt fortunnym. Z pewnością znajdzie się wiele osób, dla których fakt posiadania w dowodzie ulicy o tej nazwie, nie będzie powodem do zadowolenia i chluby. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę osoby sympatyzujące z naszym klubem, które tą drogą będą każdego dnia przejeżdżały, czy przechodziły.
Naszym zdaniem nazwa ulicy powinna wywoływać tylko pozytywne skojarzenia, dlatego przychylamy się do pomysłu nazwania jej imieniem Jana Pawła II, co obok Alei Korfantego będzie ogromnym wyróżnieniem dla tej wybitnej postaci. W obecnej sytuacji kibicowskiej nazwanie jakiejkolwiek ulicy w centrum miasta imieniem drugiego klubu sportowego może prowadzić do niepotrzebnych animozji.
Sam pomysł, jak wcześniej zaznaczyliśmy, wydaje się ciekawym, dlatego już teraz zgłaszamy akces do nazwania w przyszłości jednej z ulic Katowic imieniem Ruchu Chorzów, czy po prostu Niebieską. Będzie to ukłon w stronę mieszkańców, którzy w sercu noszą Niebieską eRkę i zamieszkują bardzo licznie największe miasto na Górnym Śląsku. Taka ulica mogłaby mieścić się na przykład w Szopienicach, na Nikiszowcu czy w dzielnicy Ligota-Panewniki. Podkreślamy słowo przyszłość, bowiem dziś Katowice nie potrzebują tak bardzo nadawania swoim ulicom nazw klubów sportowych, jak ich oczyszczenia z wulgaryzmów i bazgrołów.
Panie Prezydencie, pozostajemy otwarci na możliwość współpracy, poprzedzonej wcześniejszym spotkaniem. Katowice zamieszkiwane są nie tylko przez kibiców GKS-u Katowice, ale i Ruchu Chorzów, którzy zasilają budżet miasta płacąc podatki i co najmniej tak samo zależy im na rozwoju i wizerunku miasta wojewódzkiego. Jest wiele obszarów, które podczas bezpośredniego spotkania mogłyby zostać poruszone, jak zainicjowanie wspomnianej próby oczyszczenia murów ulic i wydzielenia miejsc, w których powstaną legalne graffiti. Ponadto liczymy na pomoc w usprawnieniu transportu naszym sympatykom w dniu meczu w Chorzowie. Miło będzie również spojrzeć na reklamę, czy promocję miasta podczas meczów naszej ukochanej drużyny, co będzie tylko w części rekompensatą za lokowanie ogromnych środków publicznych w stadion przy ul. Bukowej, z którego kibice Ruchu z Katowic korzystać nie będą.
Spotkanie mogłoby zostać zorganizowane w szerszym gronie z udziałem władz klubu oraz przedstawicieli władz miasta Chorzowa. Naszą intencją jest łączyć, nie dzielić, pokazywać, że miłość do klubu może budować, przynosić pożytek i inspirować. Zapraszamy Pana, a także radnych Katowic na mecze Niebieskiej drużyny, co z naszej strony na pewno zostanie pozytywnie przyjęte.
…a Katowice są oczywiście NIEBIESKIE ;)
Z poważaniem i kibicowskimi pozdRowieniami,
Klub Kibica Ruchu Chorzów & Fan Club Niebieskie Katowice
[email protected]
