Sezon ogórkowy już za nami. Po wyjazdowym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław nadeszła pora na inauguracyjny mecz w 2012 roku przy Cichej, gdzie Ruch zmierzył się z Lechem Poznań. Mecz ten od dłuższego czasu mobilizował chorzowskich kibiców. Niestety wielu fanom nie było dane zobaczyć na żywo meczu "Niebieskich" we Wrocławiu, tak że spotkanie z Lechem było pierwszą okazją w tym roku, by na żywo zobaczyć zmagania naszych piłkarzy.
Mecz z Poznaniakami był tez ważny z innego powodu - od tego spotkania zostały wprowadzone bilety na młyn w cenie 10 złotych, które kibice wynegocjowali w trakcie rozmowów z zarządem. Wprowadzenie tańszych wejściówek na sektor dopingujący skutkowało małym "przemeblowaniem" na stadionie. Aby ułatwić wchodzenie na odpowiednie sektory ustawiono dodatkowe, prowizoryczne płoty.
Mobilizacja i tańsze bilety na młyn przyciągnęły na stadion 7.700 widzów. Niestety na meczu zabrakło kibiców Lecha, którzy zrezygnowali z wyjazdu do Chorzowa pod pretekstem złego potraktowania ich przez ochronę podczas ostatniej wizyty. No cóż, dziwna wymówka patrząc, że nastały takie czasy, gdzie na nowych stadionach pod byle pretekstem nie przyjmuje się kibiców gości, do tego dochodzą przeróżne zakazy i coraz ciężej bez problemów można dostać bilety. Nie wiadomo komu Lech chciał zrobić na złość - na pewno nie nam. Ich zachowanie zostało skwitowane transparentem wywieszonym na płocie sektora gości - Śmiech na sali, Lech przestraszył się "robali" z namalowany z boku skorpionem (logo firmy ochroniarskiej).
Akcja biletowa zmobilizowała kibiców, którzy zapełnili cały młyn, który na nowo może być wizytówką chorzowskich kibiców. Przez cały mecz prowadzony był bardzo dobry doping, do którego poziomu dostosowali się piłkarze, gromiąc poznaniaków aż 3:0. Każda z bramek wywoływała na trybunach ogromny szał radości. Nawet deszczowa pogoda nie mogła ugasić gorącej atmosfery jaka panowała na chorzowskim stadionie. Po Cichej głośno niosło się standardowe "Ruch Ruch HKS", "Ruchu nasz ukochany" oraz śpiewane na dwie strony z sektorem "10" m.in. "Wielka, Wielka, Wielka niebieska eRka" oraz hymn klubowy. Jak zwykle przez młyn przejechała "niebieska ciuchcia", która porwała wszystkich do dobrej zabawy.
Wynik meczu idealnie wkomponował się do znanej chorzowskiej piosenki "Kto tak gra, kto tak gra jak my gramy, kto tak gra jak Ruch Chorzów kochany, jeden gol, drugi gol, trzeci leci na tablicy 3:0 się świeci !"
W repertuarze nie zabrakło również pozdrowień dla Widzewa Łódź i Elany Toruń, których kibice obecni byli również na meczu za co wielkie dzięki.
Na pozdrowienia mogli liczyć także kibice Ruchu przebywający w odosobnieniu, dla których głośno zaśpiewano "Pozdrowienia do więzienia" oraz "Zawsze wierni i oddani po kres życia Psycho Fani".
Pomimo nieobecności kibiców gości, im również poświęcono kilka przyśpiewek - m.in. "Za drużyną nie jeździcie, ochroniarek się boicie", "Gdzie są dziewczyny, z Poznania gdzie są dziewczyny" oraz znane już wszystkim "Lech Zdechł Kolejorz !"
Na płotach zawisło kilkanaście flag, wśród których m.in. "P /R\ F", "ULTRAS", "Wielkie Hajduki", "19 /R\ 20", "Niebieskie Katowice", "ZawieRcie", "Radlin", "Kęty", "Zgierz" (Widzewa), "Jaworzno", "Łodzki Widzew & Ruch Chorzów", herb, "Gůrny Ślůnsk" oraz mała fanka Atletico Madryt.
Wygrana 3:0 z Lechem Poznań była najpiękniejszym prezentem, jaki piłkarze mogli sprawić kibicom "Niebieskich" tego dnia. Dobra inauguracja rundy w tym roku (remis ze Śląskiem i wygrana z Lechem) daje nadzieję chorzowskiemu klubowi na grę o wyższe cele, niż tylko spokojne utrzymanie w ekstraklasie. Jakby nie patrzeć nie było by tak efektownego zwycięstwa bez dobrej gry piłkarzy, bez mocnego i głośnego wsparcia kibiców, i przede wszystkim bez trenera Waldemara Fornalika, któremu kibice głośno śpiewali podczas meczu "Każdy to powie, Fornalik królem w Chorzowie".
Po meczu piłkarze podziękowali kibicom za wsparcie, za co nagrodzeni zostali oklaskami i głośnym "dziękujemy". Cenne zwycięstwo z Lechem już za nami, dlatego teraz mobilizujemy się już na następny mecz, który rozegramy w przyszłą niedzielę w Białymstoku. W myśl trzech słów "Jesteśmy zawsze tam …" nie może nas tam zabraknąć !
źródło: Niebiescy.pl