Ruch Chorzów przeżywa kłopoty finansowe. Klub ma niewielkie zatory płatnicze i chce pożyczyć pieniądze od kibiców. Zaplanowane na poniedziałek 22 września Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Ruchu ma głosować nad nową emisją akcji - czytamy w "Dzienniku Zachodnim".
Niebieskim brakuje pieniędzy na bieżące funkcjonowanie klubu, w tym płace dla piłkarzy i mają parodniowe poślizgi. Klub zwrócił się do Stowarzyszenia Kibiców Wielki Ruch o udzielenie krótkoterminowej pożyczki. Chodzi o sumę 220 tysięcy złotych, która pozwoliłaby rozładować powstały zator płatniczy.
- Mamy delikatny poślizg związany z częścią płatności wobec zawodników i sztabu szkoleniowego. Wynosi on dosłownie kilka dni. Pozostali pracownicy klubu wypłaty dostali w terminie. W najbliższym czasie sytuacja powinna zostać unormowana - powiedział Seweryn Siemianowski, prezes Ruchu.
Pożyczka od stowarzyszenia kibiców to tylko doraźne rozwiązanie, bo nad klubowymi finansami ma debatować zaplanowane na poniedziałek 22 września Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Ruchu. Zarząd klubu zwołał je pod koniec sierpnia zdając sobie sprawę z obecnej sytuacji finansowej Niebieskich.
W projektach uchwał przygotowanych na to spotkanie jest jedna dotycząca nowej emisji klubowych akcji na sumę ponad 4 mln zł. Nowe akcje Ruchu miałoby objąć Miasto Chorzów za sumę 3,8 mln zł oraz Urovita sp. z o.o. za sumę 316 tys. zł. Jeśli ta uchwała zostanie przegłosowana to pozyskane z emisji tych akcji pieniądze pozwolą złapać klubowi finansowy oddech i zlikwidować wszelkie zaległości.
Kłopoty Ruchu wzięły się stąd, że jego najwięksi udziałowcy i właściciele nie wywiązali się z finansowego wsparcia zadeklarowanego przy tworzeniu budżetu na ten rok.
źródło: Dziennik Zachodni