- To będzie reklama nie tylko dla regionu, dla Śląska, ale dla całej polskiej piłki. Wierzę w swoich piłkarzy i drużynę. Liczę na trzy punkty - powiedział przed Wielkimi Derbami Śląska trener Niebieskich Janusz Niedźwiedź.
Szkoleniowiec Ruchu zapytany o poprzednie spotkanie ze Stalą Mielec odpowiedział krótko: - To już historia, my tym w ogóle nie żyjemy. Jesteśmy skupieni wyłącznie na meczu z Górnikiem. Mamy już do dyspozycji wszystkich zawodników i zapominamy o ostatnim weekendzie.
Przed chorzowianami mecz uważany z najważniejszy w całej rundzie, czyli Wielkie Derby Śląska. - Miałem okazję uczestniczenia w derbach Rzeszowa i kilkukrotnie Łodzi. Przede mną kolejne derby, które będą wyjątkowe ze względu na to, że odbędą się na Stadionie Śląskich, a na trybuny będzie mogło wejść 40 tysięcy widzów. To będzie wydarzenie dla kibiców w całej Polsce. Wielu czeka na to, żeby wziąć udział w takim meczu, dlatego nie mogę się doczekać i cieszę się na te derby - podkreślił Niedźwiedź.
Otoczka sobotniego meczu będzie wyjątkowa, natomiast na boisku zawodnicy stoczą bój o bezcenne punkty. - Agresja, determinacja, charakter - jak najbardziej, ale muszą też wystąpić elementy piłkarskie i założenia, które są przed meczem. Każdy ma swoje mocne strony, lecz trzeba też uwypuklić maksymalnie błędy przeciwnika - zaznaczył trener Ruchu.
- Emocje są ważne w piłce nożnej, jednak trzeba umieć nad nimi panować. Jeżeli ma się plan, zadania i strategię to jest to równie ważne. Liczymy na komplet 40 tysięcy widzów, nie będzie słychać uwag z ławek rezerwowych, więc tym bardziej zawodnicy będą musieli być skoncentrowani na tym, co mają wykonać. Do tego oczywiście muszą dorzucić niezbędną pasję, ten błysk w oku i jakość, którą mają. Z jednej strony cieszyć się grą, z drugiej prezentować wyrachowany i dojrzały futbol, a także umieć zarządzać meczem. Liczę na swoich piłkarzy, na ich dojrzałość, mądrość, żeby kontynuowali to, co pokazują w ostatnich tygodniach i dołożyli jeszcze jeden, dwa procent czegoś ekstra - dodał.
źródło: Niebiescy.pl