Napastnik Ruchu Chorzów Daniel Szczepan znalazł się w najlepszej jedenastce 22. kolejki Ekstraklasy. Z pewnością przesądziła o tym przepiękna bramka, którą zdobył w wyjazdowym spotkaniu z Jagiellonią Białystok.
- Mogę powiedzieć, że był to mój najładniejszy gol w życiu. Raczej nie strzelam ładnych bramek. Ta była najładniejsza. Dobrze zagrał mi Adam Vlkanova. Podjąłem decyzję o uderzeniu i wpadło. Po prostu chciałem uderzyć mocno w światło bramki, celowałem po "długim" rogu. Piłka dobrze mi siadła i padł gol, z którego się cieszę - mówi "Szczepek".
Szczepan mógł w sobotę na Podlasiu wpisać się na listę strzelców raz jeszcze - i to w efektowniejszy sposób. Po dośrodkowaniu Miłosza Kozaka i przewrotce naszego snajpera piłka nieznacznie minęła cel. - Szkoda tej przewrotki, bo mogła trochę uspokoić nam mecz. Jeśli nie teraz, to następnym razem - podkreśla napastnik, który wraz z Białegostoku z dużym niedosytem.
- Gra była dobra. Byliśmy zorganizowani, przed przerwą zdobyliśmy bramkę. Szkoda, że po przerwie nie dorzuciliśmy drugiej. Gdy Jagiellonia wyrównała, poczułem duży żal i niedosyt, bo straciliśmy niezwykle ważne dwa punkty. Ale zostało jeszcze 12 kolejek i wszystko jest możliwe. Na pewno się nie poddamy - zapowiada Szczepan.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów