W nocy z poniedziałku na wtorek zakończyło się w Polsce letnie okno transferowe, podczas którego Ruch pozyskał 9 nowych zawodników, a także ponownie wypożyczył Szymona Karasińskiego z Zagłębia Lubin.
- Wiemy, że ostatnie dni okienka transferowego to czas, który zawsze rozbudza oczekiwania kibiców. Nasza praca nie ustawała, wiele tematów pozostawało otwartych do samego końca, ale nie mogliśmy działać poza granicami naszego budżetu i wdawać się w licytacje, na które nie mielibyśmy pokrycia. Letnie okienko było intensywne, wzmocniła nas spora grupa zawodników, którzy stanowią dzisiaj o naszej sile. O tym świadczą liczby i statystyki - podkreśla Tomasz Foszmańczyk, dyrektor sportowy Ruchu.
- Cieszę się, że trafili do nas również młodzi zawodnicy, jak Nikodem Leśniak-Paduch. To wartościowy ruch, który nie byłby możliwy bez regularnych obserwacji. W każdej formacji mamy zarówno doświadczonych, jak i młodych, którzy mają się od kogo uczyć i których chcemy wprowadzać do zespołu. Również z tą myślą do sztabu szkoleniowego włączeni zostali Marek Wleciałowski, a wcześniej - Sławomir Jarczyk, by młodzież i zawodnicy z Centrum Szkolenia wykorzystywali czas w I drużynie w maksymalnym stopniu. To kierunek, który obieramy - by dać sobie szansę, aby środki z transferów wychodzących były w przyszłości stałymi wpływami do budżetu. Temu sprzyja też budowanie historii transferowej i ważne, że ten proces ma miejsce - mówi dyrektor Foszmańczyk, zwracając uwagę, że w tym okienku transferami wychodzącymi z klubu byli między innymi Miłosz Kozak, Soma Novothny i Martin Turk.
Kadra Ruchu względem poprzedniego sezonu jest tańsza, a mocno spadła - z siedmiu do jednego - liczba zawodników wypożyczonych z innych klubów. - Ważne jest to, że ze spokojem możemy stawiać na każdego zawodnika, licząc na niego w kontekście długofalowym, a nie tylko doraźnie, bo znacznie ograniczyliśmy liczbę wypożyczeń. Na zasadzie transferu czasowego wrócił do nas jedynie Szymon Karasiński, w kontekście którego zastrzegliśmy jednak w umowie z Zagłębiem Lubin klauzulę wykupu. Wierzymy, że zbudowana latem drużyna da nam wszystkim dużo radości - zaznacza dyrektor Foszmańczyk.
źródło: Ruch Chorzów