Niebiescy w piątkowy wieczór podejmą na swoim terenie Zagłębie Lubin. Faworytem nie będą, ale zapowiadają walkę na całego, bo punkty są im bardzo potrzebne. Podobnie jak... zdrowi stoperzy.
Na własnym boisku chorzowianie rozegrali w tym sezonie cztery mecze ligowe, w których uciułali cztery punkty. W zeszłym tygodniu przy Cichej, w ramach Pucharu Polski, z gospodarzami brutalnie obszedł się Lech Poznań (0:3). Zawodnicy Ruchu jak jeden mąż deklarują, że czas dać swoim kibicom radość i uczynić ze swojego obiektu twierdzę.
Problem tkwi w tym, że w spotkaniu z Zagłębiem będzie o to wyjątkowo trudno. I nie chodzi tylko o fakt, że lubinianie to wymagający rywal, a w zasadzie dobrze naoliwiona, sprawna maszyna, niezwalniająca w tym sezonie tempa (jedna porażka w 10 kolejkach). Przede wszystkim na chorzowską szatnię padła plaga kontuzji. Ucierpiała głównie formacja defensywna - zabraknie pauzującego za kartki Rafała Grodzickiego, kontuzjowanych Michała Koja i Marcina Kowalczyka oraz rekonwalescentów: Adama Pazio i Michała Helika. W dodatku spotkanie z Lechem przedwcześnie zakończył Miłosz Przybecki - na mięśniu pojawił się spory krwiak.
Tym samym Waldemar Fornalik, dla którego piątkowy mecz będzie dwusetnym w karierze trenera Ruchu, znalazł się w osobliwej, trudnej do pozazdroszczenia sytuacji. Spośród środkowych obrońców zdolnych do gry pozostał mu tylko Mateusz Cichocki. - Nie przypominam sobie sytuacji, w której miałem do dyspozycji jednego zdrowego stopera. Przygotowuję wariant awaryjny, siłą rzeczy będę musiał komuś zmienić pozycję nominalną - przyznaje szkoleniowiec. Kto więc zagra na środku defensywy? Mówi się o Łukaszu Surmie, Łukaszu Hanzelu albo Pawle Oleksym - tego ostatniego na lewej obronie mógłby zastąpić Łukasz Moneta.
W o niebo lepszej sytuacji jest Piotr Stokowiec. Co ciekawe, jego także czeka statystyczne święto - "Miedziowych" poprowadzi z ławki trenerskiej po raz setny. Do boju nie będzie mógł posłać kontuzjowanych Filipa Starzyńskiego i Konrada Forenca. Występ wracającego do pełni sił Aleksandara Todorovskiego jest niewiadomą.
Rozjemcą meczu będzie Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. Transmisję telewizyjną przeprowadzi stacja Eurosport. Natomiast nasz portal, jak zawsze, zaprasza na sportowo-kibicowską
relację LIVE! Początek meczu o godzinie 18:00.
Przewidywane składy:
Ruch: Lech - Konczkowski, Cichocki, Oleksy, Moneta - Mazek, Surma, Urbańczyk, Lipski, Ćwielong - Arak.
Zagłębie: Polacek - Tosik, Guldan, Jach, Cotra - Janoszka, Vlasko, Piątek, Janus - Papadopulos, Nespor.
|
źródło: Niebiescy.pl