Na porannym treningu piłkarzy Ruchu zabrakło Łukasza Siedlika. Podczas gdy Niebiescy szlifowali formę przed sobotnim meczem w Gdańsku, nasz młody napastnik przystępował do egzaminu maturalnego z języka polskiego.
- Wielkiego stresu nie było. Podszedłem do tego ze spokojem. Myślę, że dobrze mi poszło. Egzamin nie był taki trudny, ale trzeba było się trochę wysilić. Zrobiłem wszystkie zadania i spodziewam się pozytywnego wyniku - powiedział po wyjściu z sali egzaminacyjnej Łukasz Siedlik.
Tegoroczni maturzyści zmagali się z tematami dotyczącymi "Lalki", "Dziadów" i wiersza Zbigniewa Herberta. - Zdecydowałem się na rozprawkę na podstawie IV części "Dziadów" Adama Mickiewicza, bo z tą formą miałem najwięcej do czynienia w czasie trzyletniej nauki. Z drugim tematem, czyli interpretacją wiersza mogłem sobie nie poradzić, dlatego wybrałem rozprawkę - przyznał popularny "Rzeziu", którego czekają jeszcze egzaminy z matematyki, angielskiego oraz geografii.
źródło: Ruch Chorzów